---

Toasty za zwycięstwo pod Smoleńskiem wznosiliśmy w grodzie wikingów Jomsborg. Trunki zakąszaliśmy suto kapustą z grochem. Posileni, nabraliśmy sił i ochoty na tańce. Zmierzenie się z dawnym tańcem jak zwykle było nie lada wyzwaniem. Na szczęście Tomek, który był inicjatorem, okazał się doskonałym wodzirejem.
Po tańcach nastał czas na inne zabawy. "Potem drugą zabawę urządzono: rozściela się na ziemi kobierzec, kładzie na nim piórko, które zarówno mężczyźni jak niewiasty, nawzajem się do tego wybierający, wargami chwytając podnoszą, przy czym ręce mają na plecach związane."