Udało nam się powrócić cało i zdrowo całą zacną kompaniją od braci Moskali, wrażeń było co nie miara i tylko żal serce ściska, że tak krótki był to pobyt i samej Moskwy nie mielim szansy dobrze obaczyć, siedząc karnie w obozie i poddając się musztrom różnorakim. Bitwa tez udaną się zdała, chociaż ciężko nam było zorientować się w tłumie...